powrót

30 września 2003 01:35

Jest to, co jest, mówi Cimoszewicz


Cimoszewicz nie wyklucza wspólnego oświadczenia z Hiszpanią

 (PAP) 29-09-2003, ostatnia aktualizacja 29-09-2003 19:49

29.9.Bruksela (PAP) - Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz nie wykluczył w poniedziałek, że w czasie wizyty prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w Madrycie Polska i Hiszpania wydadzą wspólne oświadczenie na temat przyszłej konstytucji UE

"Nie wykluczam przyjęcia przez stronę polską i hiszpańską wspólnego oświadczenia w niektórych kwestiach dotyczących konferencji międzyrządowej" - powiedział prasie w Brukseli, tuż przed odlotem do Madrytu, gdzie ma towarzyszyć w wizycie prezydentowi Kwaśniewskiemu

Cimoszewicz potwierdził, że Polska stanowczo obstaje przy tzw systemie nicejskim podejmowania decyzji w Radzie UE. Warszawa i Madryt bronią systemu, uzgodnionego w grudniu 2000 roku w Nicei, ponieważ daje im niemal równie wpływy w Radzie UE z Niemcami, Francją, Wielką Brytanią i Włochami

Kraje te forsują zastąpienie systemu nicejskiego nowym, zaproponowanym przez Konwent Europejski, dającym każdemu państwu liczbę głosów i możliwości blokowania decyzji unijnych proporcjonalne do liczby ludności. Nowy system wyraźnie ogranicza wpływy Polski i Hiszpanii w stosunku do największych państw UE

"Nasze stanowisko jest jasne i z równą otwartością od początku mówimy, że nie będzie podlegało zmianie. Pamiętajmy, że obowiązującym prawem jest nicejski system głosowania. Ci, którzy chcą go zmienić, muszą uzyskać 25 głosów państw uczestniczących

Brak tych 25 głosów oznacza, że obowiązuje to, co obowiązuje
" - podkreślił polski minister

Kilka godzin wcześniej obecna również na naradzie w Brukseli minister ds. europejskich Danuta Huebner przyznała, że spośród stolic unijnych tylko Madryt i Warszawa uważają obronę Nicei za swój absolutny priorytet

Jacek Safuta (PAP) mc/ bno/

Mój komentarz


Cimoszewicz przemawia zdawałoby się głosem zdecydowanym bezkompromisowym, co może napawać optymizmem. Przyjrzyjmy się tej bezkompromisowości bliżej.


"Nasze stanowisko jest jasne i z równą otwartością od początku mówimy, że nie będzie podlegało zmianie - stwierdzenie 'jasności' to rzecz względna . Co jest pewne w tym zdaniu to porównanie otwartości na początku (czym by ten poczatek nie był) i otwartości dzisiaj - są one równe (choć nie wiemy jakie). Spróbujmy więc sprecyzować charakter owej otwartości i jasności.

Pamiętajmy, że obowiązującym prawem jest nicejski system głosowania. - w Nicei podpisano obowiązujący strony traktat

Ci, którzy chcą go zmienić, muszą uzyskać 25 głosów państw uczestniczących. - tu następuje opis reguł głosowania i dalej

Brak tych 25 głosów oznacza, że obowiązuje to, co obowiązuje - tu następuje opis skutków braku dostatecznej ilości głosów, co w efekcie daje sytuację, że dalej obowiązuje coś.

Co dalej obowiązuje ?

Obowiązuje to, co obowiązuje. - Jest to zdanie zawsze prawdziwe. Niezależnie od stanu 'przed' i stanu 'po' , w sytuacji 'po' obowiązuje 'coś' i to coś jest takie , jakie jest - obowiązuje to, co obowiązuje. Porażająca prostotą jest ta otwartość i jasność wypowiedzi . Nie dziwi teraz stwierdzenie, że 'nasze stanowisko nie będzie podlegało zmianie' - no tak, nie można i nie da się zmienić prawdy oczywistej.

Cimoszewicz zapewnia nas przy tym, że ta otwartość i jasność jest podtrzymywana od jakiegoś czasu.

powrót